Komentarze: 5
dawno mnie tu nie bylo...od tygodnia :P no ale coz...wiele sie dzialo :P w sumie moje zycie uleglo zmianie...tydzien temu :))) walentynki nie byly zle :)) nastepne dni...ajjj :P no i wczoraj 18-tka Edysi :)))
zebralismy sie po 19.00 :P po tym jak Komud mi zrobil fryza :P wyszlismy...pozniej na bialce wpadlismy po Magde...juz byl pelen sklad (ja,Komud,Sysunia,Motyl,Mrowa i Magda) i na bro...chlopaki wzieli po piwie a laski 0.5 na dwie :P bylo ciezko :P poszlismy na tramwaj 15....nie przyjechal...to czkamy na nast. ktory tez nie przyjechal :/ 20.30 impra juz trwa a my nie mamy jak dojechac :/ no to w 52 i grzejemy :P w busie bylo dosc glosno...Komud i rurka autobusowa :P wiecie gdzie dojechalismy ?? do stacji JET...troche dalej i w przeciwna strone co klub :P no to zamowilismy taryfe :P jazda byla hardcore'owa :P kierowca mial czujnik alko z tylu :P no i wykryl :P ale spoko sie z nim gadalo :D dojechalismy...weszlismy...oczywiscie na wejsciu juz Edysia z mama :P no to dalismy prezencik...zlozylismy zyczenia i poszlismy na dol :))) spotkalismy Wojtka z Justyna...no i na dziendobry piFko :P a nawet kilka :P potanczylismy :P znowu piFka :)) no ale Edysia juz sie ledwo trzymala :P mielismy hardcore juz po 23.15 :P bylo niezle :P posiedzielismy pare godzin w kiblu :P pogadalismy :P najlepsze bylo jak Edyta byla w kiblu...a ja z Motylem sobie gadalismy :P pare minut przed polnoca wyszedlem przed klub z Edyta i Komudem....Edyta troche doszla do siebie :P poszlismy na gore usiasc...posiedzielismy...pogadalismy...posmialismy sie :P jeszcze z Rafalem sobie pogadalismy...Edyta miala zwiche przez jakies 2.5h a pozniej juz bylo giteS :))) po 2 jeszcze sobie potanczylismy troche :PPP bylo goraco :P w ogole bylo zajebiscie :DDD ale DJ za wczesnie skonczyl po o 3...albo wczesniej - nie pamietam :P Komud zadzwonil po starszego zeby po nas przyjechal :P no i transport mielismy :P spac poszedlem po 3...rano wstalem o 9 :DDD doprowadzilemsie do stanu używania :P no i wybylem z domQ :P bylem u Edysi :P posiedzielismy sobie...pogadalismy...fajnie fajnie :P pozniej mielismy totalny hardcore :DDD taki jak nigdy :P i tez bylo bardzo bardzo goraco :))) potem wyszlismy na dworek...do nas do kanciapy...i poszlismy do Mrowy na film :P ogladalismy "The Ring" (jap.) takie sobie...chcialem sie pobac a tu lipa...no coz...jeszcze jest "Klatwa" :D przedwczorajszy i wczorajszy dzien byly zajebiste :DDD nie ma co :))) zobaczymy jak bedzie dzisiaj :PP
PeOZetDeeRO :PP - czytajcie wielkie litery :P
--=// naraSka //=--