mOje wIerSzE.....
Komentarze: 7
nizej sa moje dwa wiersze....jutro na polskim bede to recytowal...
nie jestem poeta ale napisalem to, co czuje....nie zalezy mi na ocenie...tylko na tym, by to powiedziec...
przeczytajcie i napiszcie co o tym sadzicie...
" Koniec "
Bol to prawda, reszta zas zludzeniem jest
Wszystko co bylo, minelo i nie wroci.
Wciaz drecza nas pytania
Czemu tak sie dzieje ?
Czemu nie jest tak, jak chcemy zeby bylo ?
Mowia, ze Ci co kochaja musza cierpiec...
Wielu z nas zyje w blogiej nieswiadomosci,
W swym wyimaginowanym swiecie
Nie majac pojecia czym tak naprawde jest cierpienie.
Lecz gdy tego doswiadczamy,
Wszystko wokol sie zmienia
Tracimy swoj cel, chec do zycia...
Wtedy nastaje uteskniony koniec...
" Serce "
Co to za glos slychac w oddali ?
To serce, ktore szlocha i sie zali
Wspomina, teskni...
Pragnie tylko, zeby to sie skonczylo
Zeby ktos je przebil...
Zaczelo sie zastanawiac, czy wie czego chce
Lecz niestety nie zmienilo zdania.
Wciaz blagalo o smierc...
Nagle, nie wiadomo skad
Pojawil sie kat, trzymajacy w reku polyskujacy sztylet
Za chwile wszystko sie mialo skonczyc
Serce zamknelo oczy, nie chcialo tego widziec
A zmora unisla reke i ... !
Nastala grobowa cisza...
Serce, otworzylo oczy i sie bardzo zdziwilo
Do okola stali jego bliscy
Po chwili uswiadomilo sobie, ze nie moze umrzec
Ze sa tacy, ktorym na nim zalezy,
Ktorzy nie pozwola mu odejsc...
Dodaj komentarz