lis 23 2004

tRocHe o ...


Komentarze: 3

 

Właśnie o Tobie myślałem,
Jak swoją szansę zmarnowałem,
Całą dla siebie mieć chciałem,
Ale teraz swój błąd zrozumiałem,
Poprawić się Tobie obiecałem,
Chyba wybaczenia oczekiwałem,
Wiem, że wcześniej nie zasługiwałem,
Lecz nigdy nie zapomniałem,
Jaką przy Tobie chęć do życia miałem,
Naszego szczęścia nie pogrzebałem,
Ja do życia Twego uśmiechu potrzebowałem,
W każdej chwili o Tobie pamiętałem,
Ja Ciebie po prostu kochałem!

 

Drżę, gdy jesteśmy blisko,
Drżę, gdy daleko,
Kiedy razem jesteśmy - szczęśliwy,
Stęskniony, gdy osobno,
W śnie mym niespełnionym zawsze razem,
W dzień zapach uczucia prawie zapomniałem,
Bo dawno Jej nie widziałem,
Ona mym życiem jest,
Bez życia trwam.

Poszedłem na łąkę,
W słońcu, pod chmurami,
Tuż przy strumieniu,
Gdzie niegdyś sami,
Kwiaty dla Niej zrywałem,
Choć zabrać ich nie zamierzałem,
Chwyciłem wiatr za rękę
I gnałem...
Ku wolności, która gdzieś daleko,
Ku miłości, która jeszcze dalej,
Biegłem i upadłem...
Sam nie wstanę,
A do zapomnianego dłoni nie wyciągnie nikt,
Samotnie tak leżałem
...i umarłem.

nickonn : :
PLooschacK
23 listopada 2004, 21:14
Lubie sie czepiac, ale na poezji sie aqrat nie znam (insza inszosc, ze generalnie nie mam o niej wysokiego mniemania), ale nawet w moim odczucie Dojlidy przesadzil...
Dojlidy
23 listopada 2004, 20:49
Rymy czestochowskie, przeslanie plytkie a calosc do dupy.
AdÓś
23 listopada 2004, 20:15
śliczne te wiersze..one pomagaja wyrzucic cały ból..pisz-będzie Ci lepiej słońce:*:*:*

Dodaj komentarz